-
Głosuj na Stanowskiego, czyli agitacja polityczna
Chciałbym przekonać Was do poparcia Stanowskiego. Najuczciwszy z kandydatów. Zróbcie mu psikusa i wybierzcie go. Namiesza bardziej niż Tump. Ale na wesoło. Z przekąsem. Ale i sensem. Zmuście go, aby powtórzył za Wałęsą: Nie chcem, ale muszem. Deklaruje, że chce tylko startować, brać udział w debatach. Ale wola ludu może to zmienić. Przede wszystkim stara się przejrzyście i w sposób zrozumiały pokazać jak wygląda ten prezydencki wyścig. Wprawdzie ukazuje to wszystkim w krzywym zwierciadle, ale to chyba jest zaletą, bo w takiej formie jest to bardziej przyswajalne i zrozumiałe. Jego wielką zaletą jest szczerość. Zadeklarował, że głosi te poglądy, które w danej chwili mogą przysporzyć mu głosów poparcia i jest…
-
Droga Krzyżowa
Droga krzyżowa to świadomość klęski. Jezus widział tłumy, które dopiero co witały Go jako przywódcę powstania. Jako tego, który zrzuci jarzmo okupanta. Wielbiły Go wierząc w to, że zniszczy całe zło, a ich wywyższy. Ale nastroje tłumu błyskawicznie się zmieniają. Wczorajsza miłość, dziś jest nienawiścią. Bo zawiódł oczekiwania. Jakie oczekiwania? Czy Jezus złamał którąkolwiek ze swych obietnic? Czy coś im obiecywał wjeżdżając tryumfalnie do Jerozolimy Tak jak to obiecują politycy chcący wjechać na jakiś szczebel władzy)? Nikomu nie obiecywał wypędzenia Rzymian. Nawet przeciwnie, sugerował, aby płacić podatki. Nie namawiał do żadnego buntu wobec władzy. Ale do wypełniania woli Boga Ojca. I szedł, wykrwawiony, spragniony, głodny, ledwie trzymając się na nogach.…
-
Marcin Zieliński, czyli kalejdoskop
Ponownie rozgorzała dyskusja (czytaj: awantura) na tematy Marcina Zielińskiego. Jest ona ciekawa, choć całkowicie nie merytoryczna. Jest także sprzeczna z ewangeliczną zasadą: Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni (Mt 7.1), gdyż w ferworze dyskusji oceniacie Marcina, oceniacie episkopat. Ale zupełnie pomijacie działalność rzeczonego Marcina. Nie analizujecie treści tego pogadanek. Ani nie interesują Was owoce jego działalności. Z jednej strony można pochwalić ostrożność, Mateusz napisał: Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Ale ta przestroga ma służyć nie odrzucaniu, ale analizowaniu. Podejmowaniu rozsądnych decyzji. Mateusz radzi, aby rozpoznawać po owocach: Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz…
-
Jan Paweł II – dziś rocznica odejścia
Dziś rocznica odejścia. W mediach wspomnienia. A je niemal ich nie mam. Gdy umierał, nie przeżywałem tego emocjonalnie. Nie modliłem się, o każdy dodatkowy dzień jego życia. Uważałem, że wszystko w rękach Boga. I byłem przekonany, że on też tak uważa. A może nawet więcej. Wydaje mi się, że JPII pragnął już odpoczynku. I chyba toczył w sobie walkę, co wybrać. O co się modlić. Czy o rychłą śmierć, uwolnienie od cierpień i o zbawienie? Czy o to, aby dobry Bóg przyjął jak największą ofiarę jego cierpienia dla dobra innych ludzi? Sądzą, że cierpienia każdego dnia ofiarował za nas. Za Ciebie i za mnie. Za tych w czyśćcu. A może…
-
Jezus – Kościół – Polityka
Czy jesteśmy idiotami? Przede wszystkim każdy świadomy obywatel ma prawo i obowiązek posiadania poglądów politycznych i wypowiadania swojego zdania. To prawo i ten obowiązek nie wyklucza nikogo. Nikomu nie zabrania (przynajmniej tam, gdzie panuje demokracja). Pełnia praw dotyczy także katolików jak też osoby konsekrowane. Człowiek ma też prawo do ignorowania polityki. W starożytnej Grecji nazywano takowych idiotami. [Dygresja: Słowo „idiota” pochodzi od greckiego słowa „idiotes”, co oznacza dosłownie „niepiśmienny”, „prywatny”, „własny”. Terminem tym określano osoby nie zajmujące się polityką, a zatem niewykształcone. Ignorantów, dla którym sprawy polityczne były obojętne.] Każdy świadomy człowiek ma obowiązek interesowanie się polityką. Nie tylko polityką globalną, ale przede wszystkim polityką lokalną. Sprawami, które bezpośrednio dotyczą…
-
Apokatastaza czyli spacer w niebie z Hitlerem i Stalinem
Szczęście w niebie. Czy byłbyś szczęśliwy w niebie, gdyby nie było tam tych, których kochasz? Czy byłbyś nieszczęśliwy w niebie widząc tam tych, którzy Cię skrzywdzili (najbardziej)? Czy kat i ofiara mogą znieść swoją obecność w niebie? To są pytania o miłość i o przebaczenie. O wiarę i miłość. O niebie wiemy tylko tyle, że ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (1 Kor 2.9). Wydaje się, że tym czymś największym jest miłość. Miłość, której podwalimy czynimy już teraz. Miłość nieprzemijająca, ale w pełni rozkwitająca w niebie. Dopiero tam osiągająca apogeum. Maksimum możliwości. Dzięki…
-
Droga Krzyżowa
Droga krzyżowa to świadomość klęski. Jezus widział tłumy, które dopiero co witały Go jako przywódcę powstania. Jako tego, który zrzuci jarzmo okupanta. Wielbiły Go wierząc w to, że zniszczy całe zło, a ich wywyższy. Ale nastroje tłumu błyskawicznie się zmieniają. Wczorajsza miłość, dziś jest nienawiścią. Bo zawiódł oczekiwania. Jakie oczekiwania? Czy Jezus złamał którąkolwiek ze swych obietnic? Czy coś im obiecywał wjeżdżając tryumfalnie do Jerozolimy Tak jak to obiecują politycy chcący wjechać na jakiś szczebel władzy)? Nikomu nie obiecywał wypędzenia Rzymian. Nawet przeciwnie, sugerował, aby płacić podatki. Nie namawiał do żadnego buntu wobec władzy. Ale do wypełniania woli Boga Ojca. I szedł, wykrwawiony, spragniony, głodny, ledwie trzymając się na nogach.…
-
Kobieta w Kościele
Kobieta w Kościele czyli Ostrożnie z ogniem! Sama idea zwiększenia roli kobiet w Kościele bardzo mi się podoba. Uważam, że jest to nie tylko słuszne, ale też konieczne. A papież Franciszek bardzo temu przyklaskuje. Przykładem tego jest rola kobiet z Synodzie o synodalności. Kobiety są niezbędnym filarem Kościoła. I to od samego początku, albowiem (Rdz 1.27) Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Od początku świata, stworzenia człowieka, każde przymierza Boga z człowiekiem dotyczy zarówno kobiet jak o mężczyzn. Wyznaczył im różne role, a role te są komplementarne. Ludzkość pozbawiona pierwiastka żeńskiego lub męskiego nie mogłaby istnieć. Predyspozycje i umiejętności jednej…
-
Judasza los
Ocena Judasza. Niewiele o nim wiemy. Wiemy, że został wybrany. Został powołany. I chodził z Jezusem. Musiał być kimś, komu Jezus wraz pozostałymi apostołami ufał. Jezus udzielił mu udzielił władzy nad duchami nieczystymi, aby mógł je wypędzać; dal moc leczenia chorób i wszelkich słabości (Mt 10). Powierzył mu także misję głoszenia swojej Nauki (Mk 3). Był zdecydowanie jednym z nich, jednym z apostołów (Dz 1). Jezus wysyłał go aby głosił i uzdrawiał, dokładnie tak jak pozostałych. Z tego wnoszę, że był porządnym człowiekiem. Zapewne, starał się tak, jako pozostali. Nie sądzę, aby odstawał gorliwością. Właściwie do czasu zdrady nie ma zastrzeżeń do Judasza. Żaden z ewangelistów synoptycznych nie wytyka mu…
-
Wojna
Wszystko zaplanowane. Jest potwierdzenie ze strony Rosji. Wojna ma się rozpocząć dopiero w 2030. I jest to zgodne z przewidywaniami europejskich analityków. Jako samolub mam nadzieję, że tego nie dożyję. Ale inni, niestety, tak. Si vis pacem, para bellum. Ostatni gwizdek. Nie wiem, czy nie za późno. Na razie nie posiadamy zdolności produkcyjnych pocisków. Zwłaszcza o szczególnie potrzebnym kalibrze. Generalnie możliwości produkcyjne amunicji, w niektórych sortymentach, są wystarczające w warunkach pokoju. W przypadku bezpośredniego konfliktu musiałyby być kilkakrotnie większe. W tym miesiącu kupiono licencję na 155mm. Czy uda się w ciągu 5 lat uruchomić (ciągle opóźniającą się) produkcję? A na dodatek mieć możliwość zwielokrotnienia produkcji w przypadku wojny? Konieczne zwiększenie…