Ustanowienie kapłaństwa.

Dla mnie trudna sprawa. I rozdwojenie jaźni. Albowiem nie kontestuję kapłaństwa, ani jego ustanowienia. Jednak nie znajduję solidnego uzasadnienia.
Kiedy i jak zostało ustanowione kapłaństwo? Jakimi słowami? Jak apostołowie sprawowali Pamiątkę Ostatniej Wieczerzy?
Na dodatek to wszystko kojarzy mi się z liturgią. Ale liturgia to forma, a Jezus zostawił TREŚĆ. Liturgia, to dzieło ludzkie. Dzieło kształtujące się przez wieki. Modyfikowane. Przy sprzeciwie wielu.

Liturgia, to wspaniała oprawa Eucharystii. Największego skarbu, który Jezus ustanowił dla nas. Skarbu, którego treść też docierała do ludzi powolutku. Na to, aby świadomość obecności Jezusa Chrystusa w konsekrowanym kawałeczku chleba dotarła do ludzi potrzeba było aż 12 wieków. Dopiero wtedy zostało to potwierdzone autorytetem Kościoła (Innocenty XIII, Sobór Laterański, 1215 r.), a po kolejnych trzech wiekach został potwierdzony (Sobór Trydencki, 1551 r.). Świeża historia.

Ustanowienie Eucharystii.
Czy ustanowienie Eucharystii jest równoznaczne z ustanowieniem kapłaństwa? Czy apostołowie odprawiali msze święte? Nie wiem. Z pewnością spotykali się na łamaniu chleba (Dz 2,42). Początkowo, zapewne, nieregularnie. Nie sądzę, aby istniał jakikolwiek ryt. Po prostu spotykali się w domach wyznawców i wspominali Jezusa. I czynili Pamiątkę. Zanim te spotkania zaczęto nazywać Eucharystią, czy mszą świętą i zanim przyjęły te spotkania konkretną formę, były już wypełnione treścią. Z Pisma dowiadujemy się, że na spotkaniach tych czytano księgi biblijne (Dz 13, 15), słuchano wyjaśnień prowadzących (dzisiejsze kazania, homilie) (Dz 20, 7), śpiewano psalmy, pieśni i hymny (Ef 5, 19), modlono się wspólnie (1 Tm 2, 1-2), przekazywano pocałunek pokoju (Rz 16, 16) i czyniono zbiórki na cele charytatywne (Rz 15, 26). Spotkaniom tym najpierw przewodniczyli sami apostołowie. Później osoby przez nich wyznaczone. W końcu przewodniczących zebrań wyznaczali przełożeni konkretnych wspólnot.
Nie potrafię wyjaśnić (sobie) jak się miało to łamanie chleba do eucharystii ustanowionej przez Jezusa. Pod względem treści, to to samo. Zapewne i forma była podobna. A jednak sądzę wtedy jeszcze była to pamiątka, a nie Pamiątka. To powolutku docierało do wierzących. A jednak już wtedy, ten łamany chleb, był już Chlebem Życia. Nie ogarniam tego swoim rozumem.

Jezus ustanowił Eucharystię, już pierwsi chrześcijanie odprawiali Eucharystię, choć na zrozumienie czym jest, trzeba było czekać wieki. Sądzę nawet, że i teraz jeszcze nie wiemy w pełni, czym jest Eucharystia.
Dopiero po zbawieniu będziemy w niej w pełni uczestniczyć. Tak sądzę.

Ustanowienie kapłaństwa.
Nie chcę Was Kochani zwodzić, ale nie kojarzę Wielkiego Czwartku z ustanowieniem kapłaństwa. Dla mnie tym momentem jest tchnięcie Ducha świętego w apostołów i danie im mocy odpuszczania grzechów (J 20.21-23). Przekazanie im władzy i polecenie udzielanie chrztu w Imię Ojca i Syna i Ducha świętego oraz szerzenie nauki Jego Nauki wraz z obietnica towarzyszenie im (Mt 28.18-20). Tym ustanowieniem kapłaństwa było danie im mocy i daru rozumienia Pisma, oświecenie ich umysłów i polecenie głoszenia nawrócenia i odpuszczania grzechów (Łk 24.45-49). Podobnie Marek opisuje akt ustanowienia kapłaństwa, jako nakaz głoszenia Ewangelii, chrzczenia, moc wyrzucania złych duchów, mówienia językami i uzdrawiania (Mk 16.15-18). Dla czego, zatem, Kościół umiejscawia ustanowienie kapłaństwa w trakcie Ostatniej Wieczerzy? Tylko ze względu na jeden aspekt, jakim jest Eucharystia? Owszem, bardzo ważny. Ale sam w sobie, bez głoszenia Ewangelii czy jest wystarczający?

Jakie kapłaństwo zostało ustanowione?
To kolejny problem. Bo mamy kapłaństwo powszechne (albo wiernych), mamy kapłaństwo królewskie, mamy kapłaństwo służebne (zwane też hierarchicznym lub urzędowym). Z listu (1 p 2.5-9) dowiadujemy się o ustanowieniu na kapłanami. I O tym, jakie obowiązki na nas ciążą. Mamy być duchowymi świątyniami, składać ofiary. No właśnie składać, a nie tylko uczestniczyć w ich składaniu. A kapłaństwo hierarchiczne, czy opiera się wyłącznie na prymacie Piotra (Mt 16.18-19)? Czy uzasadnieniem kapłaństwa urzędowego jest ustanowienie sukcesji? Jeśli tak, to jak i kiedy została ustanowiona? Wierzę, że jest zachowywane, ale czy (Mt 28.18-20) na co powołują się uzasadniający ją, uprawnia do wyciągania takiego wniosku? Niestety, nie przekonuje mnie to.
Jest jeszcze kapłaństwo królewskie. Królewskie odnosi się zarówno do władzy jak też służenia. Czy obraz współczesnego kapłaństwa z jednostronnym przekazem jest obrazem tej władzy królewskiej? Rządzenia i zawiadywania. Podejmowania jednostronnych decyzji. I jednocześnie służenia. Ale tylko służenie na tym, co sam kapłan uzna za stosowne. Jakie ma to uzasadnienie w Piśmie? Tego nie wiem.

Tradycja.
Właściwie wszystko widzimy i rozumiemy przez Tradycję. Tradycja nadała formę. Tradycja zmienia formę. Tradycja tłumaczy treść. Tradycja niesie uczucia i emocje. Tradycja ubogaca. Ale Tradycja jest główną kością niezgody. Tradycja jest tym, co dzieli chrześcijan. I to mnie boli. A Kościele uważamy Tradycję za jedna z nóg Kościoła. Ale czy ta noga nie jest nieco chroma? Jednak, wierzymy w to mocno, że Kościół jest prowadzony przez Ducha świętego. Zatem z czasem powinno dojść do zjednoczenia chrześcijan.

Teraz Was zgorszę, bo choć wierzę w słuszność Nauki Kościoła to jednak nie do końca jestem przekonany, że Kościół, czyli my – ludzie, nie popełniliśmy w przeszłości (i teraz) błędów, które są kamieniami młyńskimi u naszych szyj. Pomysł z Synodem o synodalności miał naświetlić problemy, które najwyższa hierarchia kościelna powinna ocenić i próbować rozwiązać. A jednak opór okazał się tak wielki, że chyba nie uda się ruszyć z miejsca. Módlmy się o przyszłość Kościoła. Całego Kościoła świętego. Aby cała owczarnia zgromadziła się razem. Na wspólnej Eucharystii.