Obyczaje, polityka

Refleksje na tematy bieżące

  • Obyczaje, polityka

    Incydent wyborczy

    Przed udaniem się na wybory uczestniczyłem w mszy świętej. Niedziel papieska. Kram z kremówkami. Nie można odpuścić, poza tym dochód na cele charytatywne. Ale jeszcze zbiórka do puszek na … już zapomniałem. Każdy dostawał okrągłą przylepkę z wizerunkiem papieża JPII i napisem Dzień Papieski. Przylepiłem sobie do koszuli. I dobrze. Stałem sobie przy urnie zliczając ilość osób oddających głosy. Pomagając dzieciom (podnosząc je) wrzucać karty. Zagadując do ludzi. Sielanka, przerywana pytaniami osób wydających karty. Wtem atak. Jakaś kobieta krzykliwie zgłosiła pretensję, że agituję za pisem. Nie bardzo zrozumiałem, o co chodzi. Wskazała na przylepkę z papieżem. Spytałem do jakiej partii należał JPII. Cos jeszcze pyskowała. Dla świętego spokoju zdjąłem przylepkę.…

  • Obyczaje, polityka

    Wybory

    Wielka mobilizacja. Gra uczuciami. Pragmatyczne oceny znacznie rzadziej. Na szczęście, tym razem, nie słyszałem o przypadkach oszustw. Przynajmniej w większych ośrodkach. W tym roku skuszony możliwością dorobienie zgłosiłem się do pracy w komisji. Najpierw spotkanie, na którym poznają się zespoły i dokonują wyboru przewodniczącego i wice. Około 1 godzina. Dość krótka prezentacja, potem obce sobie osoby wybierają funkcyjnych. W mojej grupie znalazł się znany wieloletni społecznik. Zaproponowałem mu funkcję. Troszkę się wymawiał, ale chyba dla pozorów. Potem, chyba ze względu na wiek, wskazano na mnie, jako wice. Następne zebranie obowiązkowe tylko dla przewodniczących i zastępców. 4 godziny. Jakieś prezentacje. Mały ekran, słabo widać. Dużo tych informacji. Troszkę notatek. Kolejnym etapem…